|
Agroekologia wydziału Ogrodniczego AR Kraków
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myui
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Sanok
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blanka
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:25, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
macieju napisał: | Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim, dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej, dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy.... |
hahaha ;D ;p zaje*** y przypomniała mi się komedia "To nie tak jak myślisz Kotku " ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macieju
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Krk
|
Wysłany: Pon 20:43, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
"Pewnego razu, student Uniwersytetu w Oksfordzie, w trakcie egzaminu zażądał od egzaminatora kufla piwa, powołując się na starą tradycję uniwersytetu. W istocie, w XVIII wieku na uniwersytecie taka tradycja rzeczywiście funkcjonowała, i żądającemu piwa studentowi faktycznie kufel piwa przyniesiono. Ale egzaminator nie pozostał mu dłużny: przypomniał sobie o innej dawnej tradycji Oksfordu i ukarał studenta grzywną za to, że pojawił się na egzaminie bez szpady. " leże
A u nas by było tak :
Pewnego razu, student Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, w trakcie egzaminu zażądał od egzaminatora dodatkowej kartki, powołując się na starą tradycję uniwersytetu. W istocie, w XVIII wieku na uniwersytecie taka tradycja rzeczywiście funkcjonowała, i żądającemu kartki studentowi faktycznie kartkę przyniesiono. Ale egzaminator nie pozostał mu dłużny: przypomniał sobie o innej dawnej tradycji Oksfordu i ukarał studenta grzywną za to, że pojawił się na egzaminie bez własnej kartki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blanka
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:36, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Studenci na 2 dni przed egzaminem postanowili pojechać do kolegów w sąsiednim mieście. Zabalowali i wrócili za późno na egzamin.
Poszli do profesora i wybłagali go o egzamin na następny dzień. Powiedzieli, że pojechali do kolegów do sąsiedniego miasta bo oni mieli lepsze notatki z chemii, ale jak wracali to im koło odpadło i dlatego nie zdążyli. Profesor się zgodził i kazał im przyjść. Zamknął każdego w innym pokoju i dał im test. Pierwsze pytanie było za 5 punktów (bardzo skomplikowane zadanie), a drugie pytanie było za 95 punktów. Pytanie brzmiało:
- Które to było koło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blanka
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:40, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pewien profesor oblewał zawsze tych co nie chodzili na wykłady.
Wchodzi jeden student, profesor mówi, że go nie widział na wykładach i stawia mu pałę, ale sprytny student powiedział, że na wykłady chodził, tyle że zawsze siedział za filarem. Dostał 3. Kilku następnych studentów powiedziało to samo, dostając 3. W końcu jednak profesor się zdenerwował i na drzwiach wywiesił:
"Wszystkie filary są już zajęte!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macieju
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto 18:13, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w "gardło". Następnego dnia, na sale egzaminacyjna wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają, i bełkotliwym (z przepicia) głosem się pytają :
- Panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego ?
na to profesor :
- Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy ...
- No dobrze - zgodził się w końcu profesor
na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą :
- Chłopaki, jest o.k. prof. się zgodził, wnieście Zbyszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macieju
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto 18:21, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnia szanse:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blanka
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:29, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Leży 3 Studentów w łóżkach. Jest 7 rano.
OK to rzucamy monetą - mówi jeden - jak wypadnie reszka to idziemy na piwo jak orzeł to na wódke jak na kant to śpimy dalej a jak zawiśnie w powietrzu to idziemy na lekcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blanka
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:31, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ten najlepszy!
W przepelnionym tramwaju siedzi blady, siny wymeczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa reke przewieszony plaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustepuje jej miejsca i lapie sie uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przyglada sie studentowi:
- Przepraszam, mlody czlowieku! To bardzo ladnie ze zrobil mi pan miejsce, ale pan tak blado wyglada. Moze pan chory? Moze... niech lepiej pan siada. Nie jest panu slabo?
- Alez nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jade na egzamin, a cala noc sie uczylem bo mam srednia 4,6 i chce ja utrzymac.
- No to moze da mi pan chociaz ten plaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie moge! Zreszta to nie jest plaszcz. To kolega. On ma srednia 5.0
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blanka dnia Wto 19:10, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|